Znajdź na blogu...

piątek, 27 grudnia 2013

Wegańskie MAKÓWKI LUKSUSOWE

Święta, święta i po świętach... 
Została choinka, miłe wspomnienie i pusta micha po makówkach... 

No właśnie - MAKÓWKI - obowiązkowa potrawa wigilijna na Śląsku, w różnych domach robiona w różny sposób. 

Ja swoje pierwsze zrobiłam zupełnie nie-tradycyjnie (znalazłam wspaniały przepis w jakiejś książce kucharskiej) i było to wyjątkowo udane wyłamanie się ;) Ani moja Mama, ani Teściowa, ani żadna Babcia nie robiła TAKICH makówek, a różnym gościom posmakowały tak, że zaczęli brać ode mnie przepis. Co roku robiłam od razu podwójną porcję a potem jeszcze raz na Nowy Rok i właściwie była to dla nas główna słodycz do kawy na ten świąteczny okres... 

Aż przyszedł do nas weganizm. I co, co z makówkami??! Podstawowe składniki w tym przepisie - oprócz maku rzecz jasna - to śmietanka tortowa 36% i bułka mleczna... 

W tamtym roku jeszcze się złamałam i zrobiłam oryginalne, natomiast w te święta już nie było takiej opcji, więc - postanowiłam ten boski przepis zweganizować. 
I wiece co? Jak zwykle - weganizm jest prosty! :) Makówki wyszły wspaniałe i dzielę się koniecznie, żebyście zdążyli jeszcze spróbować - na Nowy Rok :)

Proces produkcyjny zaczęłam uwieczniać dopiero w połowie bo wcześniej kręcące się wokół Córcie skutecznie mi to uniemożliwiały ale jak wygląda mak każdy wie, więc zakładam, że nie będzie problemu ;)
Podaję przepis od razu na podwójną porcję, kto chce może zrobić pojedynczą ale będzie żałować!

Składniki:

- mak - 40 dkg
- migdały - 20 dkg
- cukier puder - 10 dkg
- laska wanilii - 2 sztuki
- do wyprodukowania śmietanki: nerkowce - 30 dkg
- zamiast bułki mlecznej: bagietka - 40 dkg
- kokos do ozdoby

I teraz tak. Najlepiej zacząć od ugotowania maku. ZMIELONY mak zalewamy wrzątkiem i gotujemy jakieś pół godzinki do 40 minut, potem wykładamy na sito i zostawiamy, żeby go porządnie odsączyć.

W tzw. międzyczasie szykujemy migdały czyli zalewamy wrzątkiem, czekamy chwilkę i jeszcze gorące szybko wypstrykujemy ze skórek (jak zdążą ostygnąć to znowu trudno je obrać). 

W tym samym międzyczasie ;) zalewamy wrzątkiem nerkowce i zostawiamy na jakieś pół godzinki, żeby napęczniały.

Ok, mak odsączony, migdały obrane, więc teraz mielimy mak z migdałami 3 razy i mieszamy porządnie z połową cukru pudru. I  masa makowa gotowa :) 

Dla szczęśliwych posiadaczy Vitamixa - wystarczy wrzucić wszystko do blendera, turbo 30 sekund plus kilka ruchów popychaczem i już :) 
Gorzej z wyciąganiem masy z dna ale to co zostanie polecam zalać mlekiem roślinnym pół litra, dodać 2 banany, zmiksować i mamy przepysznego świątecznego szejka :)

Bułkę kroimy w drobne kosteczki. Jeszcze tylko śmietanka i prawie koniec pracy...

Namoczone nerkowce odsączamy i produkujemy wegańską śmietankę tortową w taki sam sposób jak mleko z nerkowców, tyle że orzechów jest więcej a dodajemy znacznie mniej wody, tak żeby wyszło 600 ml gęstej śmietanki. 

Gotową śmietankę blendujemy z drugą połową cukru pudru i WANILIĄ - Vitamix pomieli całość, w innym przypadku trzeba laskę przeciąć wzdłuż i wyskrobać ziarenka a łodyżkę zetrzeć na drobnej tarce - i teraz już wszystkie komponenty wystarczy odpowiednio połączyć :)
(Nawiasem mówiąc - taka śmietanka smakuje jak pewne lody na "M", następnym razem spróbuję ją zamrozić...)

Do miski układamy kolejno:
- warstwę pokrojonej bułki, którą polewamy śmietanką, dobrze ją rozprowadzając
- warstwę masy makowej
- warstwę bułki
- śmietankę
- mak
- i jeszcze raz tak samo
- i na górę kołderka z wiórków kokosowych

- i na kilka godzin do lodówki
- i nie możemy się doczekać, żeby do michy tej się dobrać :)

Ważna uwaga - NIE OSZCZĘDZAJCIE NA WANILII - nie zamieniajcie jej na cukier wanilinowy czy jakieś aromaty czy cokolwiek innego, ponieważ boskość smaku tkwi w tym szczególe, wierzajcie mi!

I jeszcze - nie dodajemy kokosu między warstwami, ani rodzynek ani żadnych innych bakalii do masy makowej itp. bo PRZESADA ZABIJA PRAWDZIWY SMAK a tutaj smakiem jest właśnie mak z migdałami i słodką śmietanką waniliową.


Dlatego też są to makówki luksusowe; bo nie na wodzie albo mleku tylko śmietance nerkowcowej z wanilią, no ale przecież świąteczny stół wart jest tego, że miska makówek wychodzi 50 zł :) 
(Tym bardziej, że nie wydajemy już tych pieniędzy na zabijanie karpia dla uczczenia Bożego Narodzenia...)

Próbujcie, kosztujcie i dzielcie się wrażeniami, my jesteśmy w tym smaku zakochani!


Przy okazji prawdopodobnie ostatniego wpisu w tym roku:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU 
DLA WAS WSZYSTKICH!

Dziękuję, że jesteście, że czytacie, komentujecie i proszę:
bądźcie nadal bo z Wami ten blog ma sens... 

Do zobaczenia w styczniu! :)


5 komentarzy:

  1. Chowam przepis na przyszłe święta :)
    Ile kosztuje Twój Vitamix?
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super :) Choć możesz jeszcze wypróbować je w Nowy Rok ;)
      Mój Vitek ok. 2600zł ale wart jest każdej złotówki, naprawdę. Pomijając to jak wiele rzeczy można zrobić szybciej, to ile W OGÓLE można samemu zrobić; naprawdę niewiele rzeczy kupuję gotowych w tej chwili... No tak zmielonego maku jeszcze nie miałam, jak żyję :))

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj,

    chcę zrobić w vitamixie lody waniliowe. Czy mogę dać całą laskę wanilii? Lody miksuję tylko 30sekund i nie wiem czy to wystarczy aby wydobył się aromat. W większości przepisów każą wanilię gotować.

    Piszę tutaj bo nie znalazłam innej możliwości kontaktu. Liczę na pomoc :)

    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam :) Tak jak napisałam, nerkowcow śmietanka zmiksowana z wanilią smakowała jak lody waniliowe, więc moim zdaniem to spokojnie wystarczy. Nawet jak nie miałam Vitamixa i robiłam te makówki w wersji tradycyjnej, też blendowałam tylko surową wanilię i smak był naprawdę waniliowy, tak że nie wiedzę potrzeby gotowania :)

      Usuń

Po przeniesieniu bloga na nową stronę możliwość komentowania istnieje tylko pod nowym adresem wszystkojestwglowie.pl

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.