Właśnie tak - OWSIANKA.
Wielka nowość w naszym domu (!).
No niestety, nie wszystko da się lubić
a wszelkie kleiste paciaje i to jeszcze na ciepło nie mają u nas żadnych szans.
Oczywiście, starałam się dotąd wykorzystywać płatki owsiane w inny sposób, np. obtaczając w nich
takie słodkie kulki albo dodawać do gotowania zupy, jednak cały czas miałam wrażenie, że stanowczo za mało tego owsa w naszej diecie.
Ostatnie podejście, które zrobiłam z nadzieją, że może jednak znajdzie się sposób na owsiane śniadanie u nas, okazało się takim absolutnym hitem, że od 2 tygodni owsiankę na śniadanie jemy chyba 5 razy w tygodniu :) Okazało się, że wystarczy zrobić ją bez gotowania i nagle wszystkim smakuje i proszą o dokładkę. Najprostsze rozwiązania często przychodzą najpóźniej.
Używam płatków owsianych górskich. Teoretycznie należy gotować je 6 minut, ja tego nie robię.
Zalewam płatki wodą do picia (nawet nie wrzątkiem) i zostawiam na noc. Rano przygotowuję świeże dodatki, mieszam i od razu jemy. Czasem zapomnę zalać płatki wieczorem, wtedy namaczam je rano przez 20-30 minut i też są dobre, jednak dłuższe
namaczanie jest ważne ze względu na lepsze wykorzystanie wartości odżywczych (podobnie jak w przypadku orzechów, o czym pisałam
tutaj).
Moja baza dla naszej rodziny 2+2 to:
- pół paczki płatków owsianych górskich (czyli 250 g)
- 4 banany rozgniecione widelcem
- 2 duże kopiate łyżki zmielonego siemienia lnianego
- wszystko zmieszać.
A do tego różnie, w zależności od nastroju i tego co w lodówce, oczywiście będzie się to zmieniać wraz ze zmianą pór roku. Póki co nasze hity to:
-
1 brzoskwinia, 1 nektarynka, 2 morele - zblendować i wymieszać
z bazą
-
2 brzoskwinie, 1 jabłko, 1 kiwi gold - zblendować i wymieszać
-
Cały ananas pokrojony na małe kawałeczki - wymieszać
-
Koszyczek malin + duża łyżka kakao - wymieszać
-
Szklanka orzechów - lekko podmielić i wymieszać
- oraz super zestaw, oczywiście najprostszy :) -
2-3 jabłka starte na tarce + duża łyżka cynamonu.
Z malinami i kakao jest naprawdę pycha i chociaż świeże maliny już żegnamy, możemy cieszyć się tym smakiem przez całą zimę używając malin ze słoiczka :)
Wersja z jabłkiem i cynamonem to też świetna opcja na nadchodzący czas, podobnie orzechowa.
Od jesieni na pewno będziemy zmieniać świeże owoce na suszone morele, figi, śliwki, daktyle, rodzynki, żurawinę, więcej orzechów, sezam, mak.
Suszone owoce i orzechy oczywiście wcześniej moczymy, sezam i mak mielimy.
Dodatek kakao jest fajnym wykończeniem smaku w wielu opcjach, na pewno każdy znajdzie swoje ulubione kompozycje.
Taką owsiankę robi się naprawdę szybko a jest przy tym - co najważniejsze dla mnie - naprawdę pożywna. Można zjeść ją na śniadanie, można na przekąskę w ciągu dnia, można zjeść w domu albo zabrać w pudełku do pracy, a jeśli zostanie kilka łyżek, można dołożyć 2 banany, dolać trochę wody, zblendować wszystko razem i mieć fajnego szejka po wieczornym bieganiu :))
A więc - kto jeszcze nie cierpi owsianki - niech da jej jeszcze jedną szansę.
Jest wspaniałym źródłem siły - nie bez powodu wybierana na pierwszy posiłek dnia przez sportowców. Jest też źródłem wartościowego białka - zawiera najlepszy zestaw aminokwasów - oraz błonnika, do tego witaminy, magnez, żelazo, cenne kwasy tłuszczowe. Odmładza, zwiększa sprawność fizyczną i umysłową, działa antydepresyjnie a idzie jesień...
Pokochajcie owsiankę, na zmianę z
jaglanką. Żadne kanapki nie dadzą Wam tyle energii.
Jeśli chcecie, podzielcie się w komentarzach Waszymi propozycjami a ja ze swojej strony życzę wszystkim SMACZNEGO :))