Z okazji
Międzynarodowego Dnia Wegetarianizmu
życzę wszystkim zielonym
dobrego i miłego dnia :)
Przy okazji przypominam przepis na zielone muffinki:
http://wszystkojestwglowie.blogspot.com/2014/03/zielone-babeczki.html
i podpowiadam małe modyfikacje.
Wybrałam tym razem mleko kokosowe, żeby wzmocnić kokosowy smak.
Zamiast oleju płynnego dodałam do składników mokrych 2 kopiaste łyżki oleju kokosowego, którego używam już w tej chwili dosłownie do wszystkiego, prócz sałatek.
Nie mając świeżego szpinaku użyłam jarmużu.
Co prawda kolor ciasta nie wyszedł tak pięknie soczyście zielony, jak przy szpinaku, ale jednak zielony.
Przed pieczeniem posypałam ciacha kawałkami czekolady z chilli i solą morską (ta czekolada nie bardzo mi smakuje sama ale do ciast sprawdza się rewelacyjnie) oraz obficie kokosem.
Upiekły się nieco ciemniejsze ale bardzo pyszne, zielone ciastka "bounty" z nutą chilli. Właśnie zajadam popijając kawką i polecam Wam, też sobie zróbcie :))
ale urocze!
OdpowiedzUsuńI naprawdę pyszne, właśnie wsunęłam 6 z 12 dużych :))
UsuńKolor mają genialny, nawet te mniej zielone ;)
OdpowiedzUsuńŚlinka cieknie :D
OdpowiedzUsuń