Ziemniaki.
Swojskie i lubiane chyba przez wszystkich, a przy tym bardzo odżywcze, jak na tak niepozorne bulwy. Węglowodany, białko, witaminy (C!), minerały, nawet antyoksydanty - kto by pomyślał ;)
Wydawałoby się, że pisanie o ziemniakach to już przesada, w końcu kto nie umie ugotować kartofli... Obserwuję jednak ostatnio wiele zaskoczeń na widok kolejnych dań z ziemniaków, które, jak się okazuje, wcale nie są tak powszechnie znane, dlatego pomyślałam, żeby zebrać je w jeden post, zwłaszcza dla tych z Was, którzy nie śledzą bloga na facebooku.
1. Opcja podstawowa to ziemniaki po prostu ugotowane, polane olejem kokosowym zamiast masła.
Do tego dowolne dodatki - np. smażone pieczarki z cebulką, marynowane tofu na surowo, sałata z czerwoną papryką i zieloną cebulką skropione sokiem z cytryny.
Prosty, szybki, pełnowartościowy posiłek, czas przygotowania około 30 minut.
Bonus we wpisie - jak przygotować szparagi.
3. Kluski śląskie - z kurkumą i pieprzem, jeszcze smaczniejsze, niż tradycyjne kluski, uwielbiane przez dzieci i dorosłych :) Wpis o kluskach oraz łączeniu kurkumy z pieprzem tutaj.
4. Placki ziemniaczane - bez jajka, pyszne i chrupiące, przepis: http://wszystkojestwglowie.blogspot.com/2014/02/chrupiace-weganskie-placki-ziemniaczane.html. Bonus we wpisie - dip czosnkowy słonecznikowy.
5. Wegański placek po węgiersku - czyli placki nieco podrasowane ;) znajdziecie tutaj.
6. Kartofle z kapustą czyli panczkraut - tak dobre, że aż dziwne, że jeszcze tak słabo znane poza Śląskiem, musicie spróbować tego koniecznie!
7. Ziemniaki z patelni, podsmażane i duszone z pieczarkami i cebulą, przepis podawałam ostatnio tutaj.
8. No i na koniec hit wegańskich internetów, "ser" z ziemniaka, który możecie wykorzystać do pizzy, zapiekanek, jako dip do warzyw, "serek topiony" do pieczywa czy tostów, no i jako sos do samych ziemniaków ;) Podstawowy przepis z wszelkimi uwagami znajdziecie tutaj.
Mam nadzieję, że znaleźliście na tej liście coś, czego jeszcze nie jedliście i skorzystacie z tej ściągawki przy najbliższej okazji, kiedy będziecie potrzebować inspiracji na pyszne danie ze zwykłych kartofli i żeby nie były to frytki ;) Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie!
Dziękuję, Sylwia, bo ja kocham ziemniory :-D
OdpowiedzUsuń